Przejdź do treści

Łukasz Kaczmarek najlepszym siatkarzem na świecie!

Siatkarski portal statystyczny volleybox.net opublikował ranking najlepszych siatkarzy 2023 roku. Na pierwszym miejscu znalazł się Łukasz Kaczmarek. Atakujący w obecnym roku wygrał z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i reprezentacją Polski Ligę Mistrzów, Ligę Narodów oraz mistrzostwo Europy.

Volleybox.net jest portalem, który od 2007 roku prowadzi siatkarskie statystyki z wielu lig i rozgrywek na całym świecie. Na tej podstawie sklasyfikowano też najlepszych siatkarzy świata. Za wyniki z klubami i reprezentacjami przyznawano bowiem punkty, podobnie jak za zdobycie nagród indywidualnych.

Polski atakujący zgromadził 785 “oczek”. 29-latek ma za sobą wspaniały rok. Z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle po raz trzeci z rzędu wygrał Ligę Mistrzów, a w sezonie reprezentacyjnym był jednym z liderów Biało-Czerwonych. Polacy w 2023 roku wywalczyli wszystko, co było do zdobycia. Wygrali turniej finałowy Ligi Narodów, mistrzostwo Europy oraz kwalifikację olimpijską na Igrzyska w Paryżu.

Co ciekawe, większość punktów, które zdobył Łukasz Kaczmarek, zostało przyznanych na podstawie nagród indywidualnych. Po 120 punktów otrzymał za tytuły najlepszego blokującego i punktującego mistrzostw Europy oraz najlepszego atakującego Ligi Mistrzów. 90 “oczek” dostał natomiast za bycie najlepszym atakującym Ligi Narodów.

To wszystko złożyło się na świetny wynik 785 punktów. Co ciekawe, Polak aż o 83,5 pkt wyprzedził drugiego w zestawieniu Kubańczyka Miguela Angela Lopeza. Trzeci był Holender Nimir Abdel-Aziz.

W czołówce rankingu nie zabrakło też innych polskich siatkarzy. Piąte miejsce zajął Wilfredo Leon, siódmy był Paweł Zatorski, a dwunasty Aleksander Śliwka. Na 20. pozycji ex aequo uplasowali się Marcin Janusz i Norbert Huber.

Dlaczego o tym wszystkim mówimy? Przypomnijmy, że Łukasz pochodzi z Wielkopolski, a dokładniej z Krotoszyna. Jego przykład pokazuje, iż talent i marzenia poparte tytaniczną pracą mogą doprowadzić każdego na swój indywidulany szczyt. Szczyt polskiego atakującego był niebywale wysoki i zdobycie go graniczyło z cudem. A jednak. Bierzmy przykład i uczmy się, gdyż naprawdę jest czego.