Drugi dzień zmagań w turniejach półfinałowych Mistrzostw Polski juniorów i juniorek za nami. Jesteśmy o krok od ostatecznych rozstrzygnięć. Wiemy coraz więcej, lecz docierające do nas informacje nie zawsze okazują się być pozytywne.
Zacznijmy od Rzeszowa, w którym swoje mecze rozgrywa poznański Energetyk. Juniorzy niestety przegrali swoje drugie spotkanie w turnieju, lecz spotkanie było niezwykle wyrównane i zabrakło chyba troszeczkę szczęścia. Najważniejsza informacja jest taka, że pomimo dwóch przegranych spotkań poznaniacy jeszcze nie wypadli za burtę i wciąż mają szansę na awans. Grupa w Rzeszowie jest na tyle wyrównana, że przy odpowiednich zbiegach wydarzeń Energetyk może jeszcze wydrzeć dla siebie miejsce w finale. Zadanie nr 1 – zwycięstwo w dzisiejszym meczu z MOS Wola Warszawa. Najlepiej w 3 setach. Będzie piekielnie ciężko, lecz innej opcji już nie ma.
AKS V LO Rzeszów | Energetyk Poznań | 3:2 | 25:16, 22:25, 23:25, 25:17, 15:13 |
Jastrzębie-Zdrój, a w nim Joker Piła i UKS Szamotulanin. Nasz “wewnętrzny” pojedynek i nijako rewanż za Mistrzostwa Wielkopolski. Po dwóch pierwszych setach wszystko wskazywało na to, że kolejny mecz między wielkopolskimi drużynami zakończy się zwycięstwem Jokera. Ale… W siatkówce przeważnie musi być jakieś “ale”. Drużyna z Szamotuł, w nieznany nikomu sposób, odrodziła się i wygrała dwa kolejne sety doprowadzając finalnie do tie break’a. A w tie break’u wydarzyć się mogło chyba tylko jedno. Joker słabł z minuty na minutę a ich przeciwnicy wręcz przeciwnie. Nie jesteśmy w stanie zliczyć, który to raz piszemy, iż Szamotulanin wygrał swój pojedynek w piątej odsłonie. Czy szamotulanie posiadają jakiś sekretny przepis lub zaklęcie, które pozwala im na wygrywanie spotkań 3:2? Nawet jeśli to i tak nam go nie zdradzą. Teraz Joker ma przed sobą zadanie arcytrudne. Ostatni mecz z Jastrzębskim Węglem wydaje się być misją z gatunku “niewykonalnych”, lecz głęboko wierzymy, że niemożliwe nie istnieje. Szamotulanin natomiast swoje spotkanie zagra z Chełmcem Wałbrzych, czyli drużyną, która przegrała wszystkie swoje spotkania i wydaje się być najsłabszą w stawce. Droga do finału MP nie jest kręta. Należałoby tylko zrobić swoje i trafić do celu.
Szamotulanin Szamotuły | Joker Piła | 3:2 | 27:29, 19:25, 25:19, 25:21, 15:11 |
Nadszedł czas na rozgrywki żeńskie. W Szamotułach gospodynie przegrały swoje drugie spotkanie z zespołem Ateny Warszawa 2:3 i nieco skomplikowały sobie drogę do finału. Aktualnie szamotulanki są na drugim miejscu w tabeli. Dziś mecz z GKS Wieżyca 2011 Stężyca, który wyjaśni wszelkie wątpliwości. Będzie ciężko, lecz trzymamy kciuki za awans.
Szamotulanin Szamotuły | Atena Warszawa | 2:3 | 26:24, 13:25, 21:25, 25:19, 12:15 |
Przenosimy się do Kalisza. Co nowego w tym mieście? Niewiele. MKS Kalisz jest absolutnie poza zasięgiem koleżanek z innych drużyn biorących udział w turnieju. Kolejne spotkanie i kolejne 3:0 – przestaliśmy już liczyć które z rzędu. Dzisiejsze spotkanie ze Stalą Mielec, która przegrała wszystkie swoje mecze wydaje się być spacerkiem. Z MKS’em widzimy się w finale Mistrzostw Polski i nie ukrywajmy, że już teraz w głowie układamy sobie scenariusz turnieju finałowego.
MKS Kalisz | Chemik Olsztyn | 3:0 | 25:10, 25:17, 25:14 |
Energetyk Poznań | ŁKS Łódź | 3:0 | 25:19, 25:22, 25:17 |
Podsumowując, niedziela zapowiada się arcyciekawie. Jest bardzo wiele znaków zapytania i głęboko wierzymy, że do kaliskiego MKS’u, którego zobaczymy w finale MP, dołączy jeszcze jakaś/parę naszych drużyn. Wieczorem o wszystkim Państwa poinformujemy.